Z mojego detoksu cukrowego już dawno pozostało jedno wielkie zero. Trzymałam się przez dwa miesiące w moich postanowieniach i nawet widziałam efekty. Bez zmiany trybu życia i ilości sportu zrzuciłam 2 kg. Jak na mnie to naprawdę wielki sukces.
Tak czy inaczej od jakiegoś czasu znowu nie zwracam uwagi na cukier w diecie i nawet zdążyłam już zjeść cały słoik Nutelli. Z okresu cukrowego detoksu zostało mi kilka dobrych przepisów na alternatywne słodycze. Oczywiście zaznaczam, że detoks cukrowy polegał na rezygnacji ze spożywania cukru rafinowanego. Daktyle, banany i inne słodkie owoce dalej jadłam.
Moim odkryciem były zdecydowanie te batoniki. Kakaowe z masłem orzechowym. Trochę w konsystencji krówkowego brownie. Nawet mój znajomy, który je słodycze po spróbowaniu stwierdził "super, smakują jak normalny słodycz". To chyba najlepsza ich recenzja ;)
Pamiętajcie, żeby batoniki trzymać w chłodnym miejscu, żeby się nie porozpływały!
BATONIKI KAKAOWO-ORZECHOWE BEZ CUKRU
masa orzechowa:
6 łyżek masła orzechowego
1 łyżka miodu
2 łyżki syropu klonowego
3 łyżki oleju kokosowego
1 łyżeczka pasty waniliowej
szczypta soli
kakaowy spód:
1 szklanka mielonych orzechów włoskich
1 szklanka wiórków kokosowych
1/3 szklanki
12 suszonych daktyli
1 łyżeczka pasty waniliowej
szczypta soli
Formę do pieczenia wyłożyć papierem.
Wszystkie składniki na kakaowy spód zblendować na jednolitą masę.
Masę (będzie raczej sucha) przełożyć do formy i lekko ugnieść na całym spodzie.
Składniki na masę orzechową zblendować na gładką pastę.
Pastę przelać do formy na kakaowy spód.
Batoniki można ozdobić kruszonym ziarnem kakaowca.
Tak przygotowane ciasto przykryć folią i wstawić do lodówki na około 1 godzinę.
Po schłodzeniu pokroić w kostkę.
Przechowywać w chłodnym miejscu.
Czym zastą[pić olej kokosowy ?
OdpowiedzUsuńMyśl, że alternatywnie spróbowałabym użyć masła kakaowego (2 łyżki). Tylko podgrzałabym je wcześniej, żeby było płynne i masę z orzeszków też bym lekko podgrzała (do ok. 28 stopni, żeby się nie skrystalizowało po wlaniu tylko ładnie połączyło). Z tym, że pewnie z masłem kakaowym po schłodzeniu masa z orzeszków będzie twardsza niż ta zrobiona z olejem kokosowym.
OdpowiedzUsuńKocham takie słodkości! Zapraszam na blog kulinarny. :)https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńpyszne połączenie składników :) mniam
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię - dwa miesiące bez cukru to kawał czasu! Ja nie mogę wytrzymać tygodnia... :P