Zapewne większość z Was lubi imprezy przy grillu. Sezon jest rozwinięty na dobre, więc warto popróbować różne modyfikacje starszych przepisów lub nawet poszukać nowych smaków.
Gdy byłam dzieckiem grillowe imprezy kojarzyły mi się tylko z jedzeniem mięsa i ewentualnie warzywami. Wtedy byłam dość dużym niejadkiem i grillowana papryka i cukinia ratowały mi wielokrotnie życie. Teraz chętnie eksperymentuję z nowymi smakami i daniami.
Zastanawialiście się kiedyś nad deserami z grilla. Sama jestem łasuchem i po posiłku „obiadowym” chętnie wcinam deser. Ostatnio znajoma zaprosiła mnie do siebie właśnie na takie spotkanie w ogrodzie. Każdy miał przynieść coś od siebie, a że było sporo osób, wpadłam na pomysł, że przyniosę deser. Mięso jest dobre, ale ilość standardowych karkówek, kiełbasek i kaszanek pewnie i tak będzie za duża. Tak przyniosłam porcjowanego ananasa, który na grillu wyszedł naprawdę smacznie.
Nie wiem jak wychodzi danie z ananasa puszkowego, ponieważ on sam jest ze słodkiego syropu i moim zdaniem ma zupełnie inny smak niż świeży. Surowy ananas nie jest taki słodki, ma orzeźwiający smak i jest bardziej soczysty. Jeśli ktoś będzie robić z ananasa „syropowego” proszę podzielić się informacją jak wyszedł.
A czy Wy macie jakieś swoje pomysły na desery z grilla?
GRILLOWANY ANANAS
1 ananas
1,5 łyżeczki świeżego startego imbiru
80g brązowego cukru
3 łyżeczki cynamonu
sok z połowy limonki
1 łyżka masła
- Ananasa obrać o pokroić na kawałki.
- Starty imbir, cynamon, cukier i sok z limonki wymieszać na jednolitą pastę.
- Obtoczyć ananasy w paście i ułożyć na folii do pieczenia.
- Na każdym ananasie położyć mały kawałek masła i szczelnie owinąć folią zostawiając w środku trochę powietrza.
- Grillować 10-15 minut, w zależności od wielkości cząstek.
- Podawać zaraz po zdjęciu z grilla.
- Uwaga na skarmelizowany cukier, bo jest bardzo gorący.
smacznego
0 komentarze :