A jeśli ich nie lubicie? Cóż, karmel też i Wam powinien posmakować. Pamiętam historię, gdy kiedyś jako dziecko dostałam całą puszkę tych cukierków. Niestety, jak byłam mała nie były to moje ulubione słodycze i przyznam się, że puszka skończyła jako rozdane cukierki urodzinowe dla klasy w szkole. A jednak okazało się, że domowy solony karmel przypadł mi do gustu jako dodatek do różnych deserów.
Przyznam, że pierwszy raz zrobiłam go bardziej z ciekawości, ale potem tak mi zasmakował, że zazwyczaj staram się mieć słoiczek w lodówce.
Nie musicie się bać, że karmel będzie za słony albo, że te dwa smaki nie będą do siebie pasowały. Mam nadzieję, że przekonacie się do solonego karmelu, bo już mam w głowie kilka przepisów z jego udziałem.
KARMEL SOLONY SOLĄ MORSKĄ
składniki na dwa małe słoiczki:
250g cukru
170g śmietanki 36%
50g masła
1 łyżeczka soli morskiej
170g śmietanki 36%
50g masła
1 łyżeczka soli morskiej
- Na patelni podgrzewać cukier ciągle mieszając na średnim ogniu do momentu, aż cukier się roztopi.
- Uważać żeby żadne kryształki cukru nie zostały na brzegu patelni.
- Gotować, aż do momentu aż cukier zmieni kolor na złoto-busztynowy.
- Dodać masło.
- Do masy cukrowej wmieszać śmietankę i sól. Wszystko wymieszać na gładką kremową masę.
- Karmel przelać do słoiczka i zostawić do wystygnięcia przed zamknięciem.
smacznego
Nie znam osoby, która mogłaby nie lubić karmelu... Naprawdę :) To coś, co chyba MUSI lubić każdy.
OdpowiedzUsuńChyba tak:) to tylko kwestia wieku. Kazdy jak dorosnie to polubi karmel:)
Usuńzgadzam się z poprzedniczką! ja tam nie wiem, jak można nie lubić solonego karmelu! <3
OdpowiedzUsuńPyszny karmel!
OdpowiedzUsuńoj taak:)
UsuńNo to już wiem do czego muszę kupić słoiczki! :)
OdpowiedzUsuń