W szparagach zakochałam się dzięki jednemu z dań Jakie proponował kiedyś Jamie Oliver w jednym ze swoich programów. Był to kurczak ze szparagami i pomidorkami koktajlowymi. Do tej pory czasami go robię w nieco zmodyfikowanej wersji, ponieważ oryginał oczywiście gdzieś się zagubił w kazamatach internetu i kuchni. Z tego co pamiętam danie było propozycją dla jego kolegi, który często podróżuje i chciałby zjeść coś dobrego z lokalnych składników nie nosząc w plecaku całej kuchni.
Danie Jamiego było takim sukcesem, że zachęciło mnie do dalszych eksperymentów kulinarnych. Szparagi łączą się doskonale z różnymi dodatkami, ale wydaje mi się, że same w sobie są tak smaczne, że można je podać bez dodatkowych smaków.
Ten przepis jest chyba moim ulubionym jeśli mam ochotę na szparagi solo. Niewiele przypraw, grillowane w piekarniku, a dobrej jakości oliwa i parmezan tylko podkreślają ich charakterystyczny smak. Jest to jeden ze smaków, które bez dwóch zdań kojarzą mi się z wiosną.
PIECZONE SZPARAGI Z PARMEZANEM I CYTRYNĄ
250g zielonych szparagów (pół pęczka)
2 łyżki gorącej wody
25g startego parmezanu
0,5 cytryny
oliwa z oliwek, sól, pieprz do smaku
- Piekarnik nagrzać do temperatury 200C.
- Szparagi wymyć i obciąć końcówki. Ułożyć na blasze, polać gorącą wodą i włożyć do nagrzanego piekarnika.
- Po 10 minutach wyjąć szparagi z piekarnika, skropić oliwą, wyciśniętym sokiem z cytryny i parmezanem.
- Dodać sól i pieprz do smaku.
smacznego
0 komentarze :