Ostatnio często jadam kanapkę z boczkiem, serem i karmelizowaną cebulką. Do tego stopnia często, że zaczęło mnie nużyć każdorazowe robienie cebuli od nowa. Postanowiłam, że spróbuję zrobić taką cebulową konfiturę, która mogłaby spokojnie stać w słoiku, a kanapkę dzięki niej robiłoby się szybciej.
Po kilku testach udało się i konfitura wyszła idealnie pasująca do kanapki BSC. Różnica polega tylko na tym, że w poprzedniej cebuli nie ma octu balsamicznego, więc jest trochę słodsza.
Konfitura ze swoim kwaskowatym posmakiem też dobrze pasuje, więc jeśli chcemy zaoszczędzić czas to można ich używać zamiennie. Jeśli słoiki mają być przechowane na dłużej trzeba je zapasteryzować i powinny przetrwać. Otwarty słoik trzeba trzymać w lodówce. Pasuje też do serów i dań z którymi dobrze komponują się korzenne słodko kwaśne smaki.
KONFITURA Z CZERWONEJ CEBULI
5 średniej wielkości czerwonych cebul
3 łyżki octu balsamicznego
2 łyżki miodu (lub 3 łyżki syropu klonowego)
0,5 łyżeczki cynamonu
sól, pieprz
Cebulę pokroić w pióra. Zeszklić na patelni z niewielką ilością oleju.
Do cebuli można dodać 2-3 łyżki wody i poddusić ją trochę na małym ogniu aż będzie miękka.
Dodać ocet balsamiczny, miód i cynamon. Wszystko wymieszać.
Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Przełożyć do słoika i przechowywać w lodówce.
smacznego
prezentuje się interesującą, kusi żaby samej zrobić:)
OdpowiedzUsuńCudowna do kaczki, mmm:)
OdpowiedzUsuńyummm...delicious
OdpowiedzUsuńits so yummy, cant wait to try the recipes, thank you
OdpowiedzUsuńWoww this is good information about tuna cooking. I have many information how to cook this recipe.
OdpowiedzUsuń